Ochrona kandydata w kodeksie wyborczym
Po ogłoszeniu wyników I tury wyborów prezydenckich i dość zaskakującej ilości głosów zdobytych przez kandydata Pawła Kukiza, przypomniałem sobie o tym, że w piątek(8.05) do Sądu Okręgowego w Legnicy wpłynął wniosek Komitetu Wyborczego tego kandydata o wydanie orzeczenia w trybie wyborczym. Chodzi o żądanie zakazania Tomaszowi Sianeckiemu rozpowszechniania nieprawdziwych informacji o tym, że kandydat Paweł Kukiz wycofał się ze startu w wyborach na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oraz sprostowania nieprawdziwych informacji, a także przeprosin na antenie TVN24. Treść wniosku została opublikowana w internecie.Po przeczytaniu wniosku można jednak mieć pewne wątpliwości co do tego czy w tej sprawie tryb wyborczy jest aby na pewno właściwy. Wątpliwości sprowadzają się do kwestii czy uczestnik postępowania - Tomasz Sianecki posiada status „zainteresowanego w sprawie. Tylko wówczas, gdy będzie on zainteresowanym w sprawie, tryb ten będzie właściwy. Art. 84 § 1 ustawy z dnia 5 stycznia 2011r. Kodeks wyborczy (Dz. U. Nr 21, poz. 112 ze zm.) stanowi: „Prawo zgłaszania kandydatów w wyborach przysługuje komitetom wyborczym. Komitety wyborcze wykonują również inne czynności wyborcze, a w szczególności prowadzą na zasadzie wyłączności kampanię wyborczą na rzecz kandydatów. Zgodnie z tezą F. R. (zawartą w pozycji „Kodeks wyborczy. Komentarz – K.W. C., B. D., S.J. J., A. K., F. R. – Lex 2014): „Kampania wyborcza to zorganizowany zespół energicznych działań i prac objętych urzędowo ustalonym czasem i w prawnie określonych formach, zmierzających do uzyskania jak najlepszego wyniku w wyborach. Kampania wyborcza jest pojęciem szerszym niż agitacja wyborcza, która jest prowadzona w ramach kampanii wyborczej, na zasadach, w formach, w czasie i w miejscach określonych kodeksem wyborczym.Art. 105 § 1 Kodeksu wyborczego stanowi: „Agitacją wyborczą jest publiczne nakłanianie lub zachęcanie, do głosowania w określony sposób lub do głosowania na kandydata określonego komitetu wyborczego, a art. 106 § 1 tej ustawy wskazuje: „Każdy wyborca może prowadzić agitację wyborczą na rzecz kandydatów, w tym zbierać podpisy popierające zgłoszenia kandydatów, po uzyskaniu pisemnej zgody pełnomocnika wyborczego.Uwzględniając przywołane przepisy ustawy Kodeks wyborczy oraz zacytowany pogląd doktryny, uznać należy, że o tym, czy określone działanie posiada cechy agitacji wyborczej, czy nie, zależy m.in. od tego, kto dane działania podejmuje. Jeżeli czynności, o których mowa w art. 84 § 1 i art. 105 § 1 Kodeksu wyborczego, dokonywane są przez komitet wyborczy (art. 84 § 1 w zw. z art. 84 § 4 tej ustawy) lub przez osobę legitymującą się pisemną zgodą pełnomocnika wyborczego (art. 106 § 1 omawianej ustawy) należy wówczas uznać, że są one dokonywane w ramach kampanii wyborczej. W konsekwencji podlegają one regulacjom przedmiotowego aktu prawnego, w tym jego art. 111 § 1, stanowiącego: „Jeżeli rozpowszechniane, w tym również w prasie w rozumieniu ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. - Prawo prasowe (Dz. U. Nr 5, poz. 24, z późn. zm.), materiały wyborcze, w szczególności plakaty, ulotki i hasła, a także wypowiedzi lub inne formy prowadzonej agitacji wyborczej, zawierają informacje nieprawdziwe, kandydat lub pełnomocnik wyborczy zainteresowanego komitetu wyborczego ma prawo wnieść do sądu okręgowego wniosek o wydanie orzeczenia: (…).A contrario, jeżeli omawiane czynności, nawet mające cechy/elementy agitacji wyborczej (pozytywnej, czy negatywnej), nie są dokonywane przez podmioty uprawnione do prowadzenia kampanii wyborczej, brak jest przesłanek prawnych, do uznania, że działania te podlegają normom Kodeksu wyborczego.W konsekwencji powyższych wniosków, należy przyjąć, że jeżeli osoba niewchodząca w skład komitetu wyborczego, nie mająca nadto, wskazanej w art. 106 § 1 tegoż Kodeksu, zgody, podaje nieprawdziwe informacje, nawet w toku spotkania wyborczego, to takiego działania nie można kwalifikować, jako działania w ramach kampanii wyborczej, czy węziej – w ramach agitacji wyborczej.Skutkiem takiej konkluzji jest, że osoba, będąca kandydatem w danych wyborach, czy też pełnomocnik wyborczy zainteresowanego komitetu wyborczego nie ma skutecznego prawa domagania się ochrony w oparciu o przywołany art. 111 § 1 niniejszej ustawy w związku z postępowaniem wyżej określonej osoby.Zawarte w art. 111 § 1 omawianej ustawy sformułowanie „materiały wyborcze nie może być wykładane w oderwaniu od pozostałych jej unormowań. Mimo, że przepis ten stanowiąc o „rozpowszechnianiu materiałów wyborczych wskazuje: „w tym również w prasie nie oznacza to, że nie stanowi on o kampanii wyborczej. W rezultacie mowa w nim o wszystkich materiałach wyborczych, także niewymienionych wprost w tym przepisie, które zostały rozpowszechnione, ale jedynie w ramach kampanii wyborczej.Reasumując uczestnik postępowania nie był kandydatem żadnego komitetu wyborczego, nie działał w ramach któregokolwiek z takich komitetów, nie posiadał też pisemnej zgody pełnomocnika jakiegokolwiek komitetu wyborczego na prowadzenie agitacji wyborczej. Uwzględniając zatem powyższe rozważania uczestnik ten nie posiada, wynikającego z art. 510 § 1 k.p.c. w zw. z art. 84 § 1, art. 106 § 1 i art. 111 § 1 Kodeksu wyborczego, statusu „zainteresowanego w sprawie rozpoznawanej na podstawie przepisów Kodeksu wyborczego. Konsekwencją powyższego jest stwierdzenie, że roszczenie wnioskodawcy wywiedzione zostało w niewłaściwym trybie i dlatego podlega oddaleniu na podstawie art. 111 § 1 Kodeksu wyborczego.I ACz 1252/14 - postanowienie z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Gdańsku z 2014-11-19Z treści wniosku nie wynika aby uczestnik postępowania był członkiem komitetu wyborczego lub posiadał pisemną zgodę pełnomocnika jakiegokolwiek komitetu. W związku z tym, mając na uwadze powyższe rozważania, można przyjąć, iż Sąd Okręgowy w Legnicy najprawdopodobniej oddali wniosek. O tym jednak dowiemy się już niebawem.