Rozliczenia majątkowe po ustaniu konkubinatu

W opinii Sądu Najwyższego kwestia wzajemnych rozliczeń majątkowych po ustaniu konkubinatu wzbudza doktrynalne kontrowersje i nastręcza trudności sądom, ponieważ nie została uregulowana w ustawie. Powszechnie przyjmowany jest jednak w orzecznictwie tego sądu pogląd, iż do stosunków majątkowych osób, które pozostawały w konkubinacie, nie można stosować przepisów o wspólności ustawowej i podziale dorobku małżonków. Oznaczałoby to bowiem zrównanie w pewnym zakresie małżeństwa i konkubinatu, do czego brak podstawy prawnej (por. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 1986 r., III CZP 79/85, OSNC 1987, nr 1, poz. 2). Jednakże konieczność dokonania rozliczeń majątkowych po ustaniu konkubinatu nie budzi zdaniem Sądu Najwyższego wątpliwości. Wskazywane są następujące możliwości: odpowiednie (lub analogiczne) zastosowanie przepisów o wspólności ustawowej, zastosowanie przepisów o współwłasności w częściach ułamkowych i znoszeniu tej współwłasności, zastosowanie przepisów o spółce cywilnej oraz zastosowanie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Kategorycznie Sąd Najwyższy wyklucza, możliwość stosowania przepisów o wspólności ustawowej. Dopuszcza się natomiast możliwość zastosowania pozostałych uregulowań (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2000 r., IV CKN 32/00, OSNC 2000, nr 12, poz. 222). Wybór jednego ze wskazanych uregulowań zależy zdaniem Sądu Najwyższego od okoliczności konkretnej sprawy oraz od przedmiotu rozliczeń. Oceniając dopuszczalność zastosowania do rozliczenia majątku wspólnego konkubentów przepisów o zniesieniu współwłasności, a co za tym idzie rozpoznania sprawy w postępowaniu nieprocesowym należy w pierwszej kolejności wziąć pod uwagę fakt, iż współwłasność jest - jak wynika z art. 195 k.c. - rodzajem własności, polegającym na tym, że własność tej samej rzeczy przysługuje niepodzielnie kilku osobom. Przybiera ona postać współwłasności w częściach ułamkowych, chyba że na podstawie szczególnych przepisów powstaje współwłasność łączna (art. 196 k.c.). Kodeks cywilny w dziale dotyczącym współwłasności nie reguluje sposobów jej powstania, wychodząc z założenia, że jest to materia należąca do przepisów w stosunku do tego działu szczególnych. Zdarzenia, powodujące powstanie współwłasności w częściach ułamkowych, można ująć w trzech grupach: pierwszą stanowią zdarzenia, z którymi ustawa łączy powstanie współwłasności w częściach ułamkowych ex lege, jak zasiedzenie udziału we własności (art. 172 k.c.), do drugiej grupy należą czynności prawne, np. wspólne kupno rzeczy (art. 155 k.c.), trzecią grupę stanowią zaś decyzje administracyjne, orzeczenia sądowe, jak prawomocne postanowienie, którym sąd na żądanie dwóch spadkobierców wydzielił im schedy spadkowe w taki sposób, że przyznał im pewien przedmiot należący do spadku jako współwłasność w częściach ułamkowych (art. 1044 k.c.). Aby konkubentów można było uznać za współwłaścicieli danej rzeczy musi zaistnieć zdarzenie, które mieściłoby się w jednej z wymienionych wyżej grup. Przy czym aby zdarzenie powodujące powstanie współwłasności doszło do skutku niezbędne jest zachowanie wymagań, jakie przepisy prawa cywilnego o zobowiązaniach i o przeniesieniu własności stawiają uczestnikom obrotu prawnego (por. uzasadnienie postanowienia SN z 1995.09.14 I CRN 143/95 LEX nr 50552). Sąd Najwyższy w cytowanym orzeczeniu jak i innych zwracał uwagę na to, iż wniesienie przez konkubenta własnych pieniędzy na zakup rzeczy może uzasadniać jego roszczenie o zwrot poczynionych nakładów na cudzą rzecz, nie jest zaś okolicznością wystarczającą do udowodnienia prawa współwłasności, o ile nie zachodzi jedno ze zdarzeń powodujących powstanie współwłasności. Już z poczynionych powyżej uwag można wywieść konkluzję, iż dopuszczalny jest w drodze postępowania nieprocesowego z zastosowaniem przepisów o zniesieniu współwłasności, podział rzeczy ruchomych, ale tylko wówczas gdy stały się one przedmiotem współwłasności. W takim samym postępowaniu zniesiona może być współwłasność nabytych w drodze umowy sprzedaży wspólnie przez konkubentów nieruchomości, o ile zachowane były wymagania, jakie przepisy prawa cywilnego o zobowiązaniach i o przeniesieniu własności stawiają uczestnikom obrotu prawnego dla tego typu umowy, czyli mówiąc wprost dana nieruchomość nabyta została w drodze umowy zawartej w formie aktu notarialnego przez obydwoje konkubentów, a nie tylko przez jednego z nich.Kwestiami podstaw do rozliczeń w takich przypadkach gdy właścicielem nieruchomości jest tylko jeden z konkubentów Sąd Najwyższy zajmował się w kilku orzeczeniach na kanwie rozliczeń wspólnej budowy domu przez konkubentów na gruncie, którego właścicielem był tylko jeden z nich. Sąd Najwyższy zajmuje stanowisko, iż nakłady i wydatki, które konkubent poniósł w związku z budową domu na gruncie stanowiącym wyłączną własność drugiego konkubenta nie kwalifikują się jako zdarzenie, z którym ustawa łączy powstanie współwłasności w częściach ułamkowych. Poniesione przez konkubenta nakłady i wydatki mogą natomiast stanowić - zależnie od okoliczności konkretnej sprawy - podstawę do rozliczeń według przepisów regulujących rozliczenie nakładów i wydatków na cudzą rzecz (art.224-231 k.c.), czy o bezpodstawnym wzbogaceniu. Wymaga to jednak wszczęcia odrębnego postępowania sądowego i zbadania przesłanek uzasadniających odpowiednie roszczenie. (por. uzasadnienie postanowienie SN z 2004.10.06 II CK 47/04 LEX nr 255633).Sąd Najwyższy zauważa przy tym, iż ochrona interesów majątkowych konkubentów w ich wzajemnych stosunkach nie powinna być intensywniejsza niż ochrona małżonków w analogicznych stanach faktycznych. Oznaczałoby to bowiem naruszenie bezspornych preferencji prawnych przyznanych związkom małżeńskim formalnie zawartym. W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się bowiem , że nie powstaje na rzecz współmałżonka współwłasność domu wzniesionego przez obojga małżonków w czasie trwania wspólności ustawowej na gruncie, do którego prawo (własności lub użytkowania wieczystego) przysługiwało wyłącznie jednemu małżonkowi (por. orzeczenia Sądu Najwyższego: z dnia 3 października 1969 r., III CZP 71/69, OSNC 1970, nr 6, poz. 99 oraz z 11 marca 1985 r., III CZP 7/85, OSNC 1985, nr 11, poz. 170). Podobnie w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 1970 r., III CZP 62/69 (Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny 1970, nr 4, s. 211) wskazuje się, że co do roszczeń z tytułu nabytych wspólnie nieruchomości i rzeczy ruchomych, jak również z tytułu nakładów dokonanych na te przedmioty, należy stosować przepisy o zniesieniu współwłasności, natomiast co do roszczeń z tytułu nakładów dokonanych przez jednego z konkubentów na wchodzące w skład wspólnego gospodarstwa przedmioty majątkowe należące do drugiej z tych osób, zastosowanie znaleźć powinny przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu. Również dokonując oceny wyboru konstrukcji prawnej rozliczenia nakładu na lokal, którego właścicielem stał się w trakcie konkubinatu tylko jeden z konkubentów Sąd Najwyższy opowiedział się za zastosowaniem przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu (2000.05.16 wyrok SN, IV CKN, 32/00, OSNC 2000/12/222).Sąd Okręgowy podziela ten pogląd. Podsumowując powyższe rozważania stwierdzić należy, iż przepisy o zniesieniu współwłasności mogą zostać zastosowane do rozliczenia majątku wspólnego konkubentów tylko do tych składników majątku, które nabyli oni wspólnie z zachowaniem wymogów jakie przepisy przewidują dla danej czynności prawnej. W pozostałym zakresie do rozliczenia majątku konkubentów stosować należy przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu. Jeżeli jeden z konkubentów spłaca swoje zobowiązania ze środków majątku drugiego konkubenta następuje jego zubożenie wyrażające się pomniejszeniem jego majątku. Przesunięcie pomiędzy majątkami stron pozbawione jest przy tym podstawy prawnej, chyba, że drugi z konkubentów wykazałby, że została dokonana została na jego rzecz darowizna.I C 2430/13 - wyrok Sąd Okręgowy w Toruniu z 2015-01-28